Halloweenowy wieczór filmowy w ciepłych skarpetkach

Skarpetki w duchy i mroczne animacje

Zastanawiasz się jak spędzić tegoroczne Halloween? My polecamy zwłaszcza seans filmowy w gronie najbliższych, a skoro wszystko w tym roku jest inne, to także klasyczny horror możemy zastąpić innym gatunkiem. Jeszcze tylko ciepłe skarpety z diabełkami albo skarpetki z czaszkami i możemy zaczynać seans. Nic tak dobrze nie odrywa od myślenia o rzeczywistości, jak porządna animacja. Nie będzie zaskoczeniem, że w naszych dzisiejszych propozycjach królują filmy Tima Burtona, który halloweenowy klimat opanował do perfekcji. Świetnym tego przykładem jest Miasteczko Halloween, czyli animacja, której fabuła rozgrywa się w mieście zamieszkanym przez strachy i upiory. Dyniowy Król, Jack Skellington, jest już nieco znudzony swoim życiem i sławą najbardziej przerażającego mieszkańca. Pewnego dnia przypadkowo trafia na drzwi prowadzące do krainy, w której panuje wieczna Gwiazdka. Od tej pory uważa, że receptą na jego chandrę jest porwanie Mikołaja i zorganizowanie Gwiazdki. To opowieść, która w ciekawy sposób żongluje motywami związanymi z Halloween i Bożym Narodzeniem. Wpadająca w ucho muzyka i animacja poklatkowa sprawiają, że to film, który, mimo upływu prawie trzydziestu lat, wciąż ogląda się dobrze. Innym animowanym dziełem Burtona jest Gnijąca panna młoda. Ponownie otrzymujemy charakterystyczną poklatkową animację i nieco mroczny klimat. A sama fabuła? To historia trójkąta miłosnego, którego nie wszyscy członkowie należą do świata żywych. Animacje Burtona nadają się zarówno dla młodszych, jak i starszych widzów. Zależnie od wieku odkrywa się w nich zupełnie nowe, zaskakujące warstwy.

Horror czy komedia?

Halloween jest świetną okazją do urządzenia maratonu filmów z lat 80. XX wieku. Oglądając je dzisiaj, dostrzegamy w nich wiele kiczu, który u niektórych wzbudza dreszcze zażenowania, a jeszcze u innych zachwyt. Chociaż efekty specjalne wywołują raczej śmiech niż strach, to seans kultowych produkcji jest gwarancją dobrej zabawy. Zestawienie ponownie zaczynamy od filmu Tima Burtona, tym razem jednak w fabularnej wersji. Sok z żuka to prawdziwy klasyk, do którego wiele osób powraca z sentymentem. Trudno nie docenić roli Michaela Keatona, który jako tytułowy Beetlejuice daje popis swoich umiejętności aktorskich. A o czym opowiada film? To pełna abstrakcyjnego humoru opowieść o dwóch spokojnych duchach, którym nie podoba się towarzystwo nowych lokatorów. Jedynym sposobem, aby się ich pozbyć, zdaje się być wezwanie ekscentrycznego Beetlejuice’a, który specjalizuje się w takich przypadkach. Innym klasykiem z lat 80. są Pogromcy duchów. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że już widziałeś ten tytuł, jednak to jeden z tych filmów, które nigdy się nie nudzą. Amerykańska komedia grozy opowiada o trzech doktorach parapsychologii, którzy założyli firmę specjalizującą się w zwalczaniu duchów. Zadaniem mężczyzn jest ochrona mieszkańców Nowego Jorku przed groźnymi zjawami. Halloweenowy wieczór filmowy jest świetnym sposobem na spędzenie tego wyjątkowego czasu w gronie najbliższych. Filmy, które mają w sobie nutkę grozy, ale i komedii, są świetnym wyborem na każdą okazję.