Coś dla luzaków – kolorowe skarpetki z kapibarą
Kapibara nie biega. Kapibara nie panikuje. Kapibara po prostu... jest. To największy gryzoń świata, ale mimo swoich rozmiarów i potężnych zębów, nie znajdziesz w niej nawet grama agresji. To chodzące zen. (No dobrze – bardziej leżące). Gdy inne zwierzęta walczą o terytorium, kapibary siedzą w wodzie i gapią się w dal, jakby właśnie medytowały. I to jest właśnie ich supermoc – totalny chill, który udziela się każdemu w ich towarzystwie. To właśnie dlatego inne zwierzęta tak chętnie się do nich przytulają – od kaczek, przez małpy, po koty. Kapibara to prawdziwa społeczna maskotka. Nie wydziwia, nie protestuje, nie ucieka. Po prostu akceptuje rzeczywistość z godnością buddyjskiego mnicha. A w czasach, gdy większość z nas żyje w biegu, kapibara przypomina: „Ej, zwolnij. Usiądź sobie. Weź kąpiel błotną i nie myśl za dużo.” Teraz możesz pamiętać o tym jeszcze lepiej za sprawą kolorowych skarpetek z kapibarą oraz przypinki z kapibarą.
Życie kapibary – czyli jak wygląda codzienność pluszowego filozofa
Kapibary pochodzą z Ameryki Południowej, gdzie żyją w pobliżu wód – rzek, jezior, bagien. Są świetnymi pływakami, a ich palce mają błony, jak u kaczek. Uwielbiają spędzać czas w wodzie, szczególnie w upalne dni, a do tego potrafią nurkować nawet na kilka minut. Woda to ich bezpieczna strefa – zarówno zabawy, jak i ucieczki (jeśli już naprawdę muszą się wysilić, co i tak zdarza się rzadko). Kapibary są też wyjątkowo towarzyskie – żyją w stadach i bardzo źle znoszą samotność. Dlatego w hodowli domowej (która swoją drogą wymaga odpowiednich warunków i zgody) nigdy nie powinny być trzymane pojedynczo. Ale nie daj się zwieść ich ospałemu wyglądowi – kapibary potrafią się zaprzyjaźnić z człowiekiem, a nawet dać się pogłaskać czy podrapać za uchem. Ich spokojna aura działa jak naturalny antydepresant – i nic dziwnego, że zyskują coraz większą popularność w internetowych memach, animacjach i filmikach typu „zwierzęta, które leczą duszę”.